Na Łotwie trzeba mierzyć siły na zamiary
Rozmowa z Nikołajsem Kokinsem – trenerem Lokomotiv Daugavpils
- Skromnie z tym tegorocznym składem. Zwykle było w kadrze Lokomotivu więcej obcokrajowców. Sparzył się pan? Czy zwyczajnie chodzi o kasę?
- Lebedevs, Puodżuks, Mihailovs, czy Gusts. Jakoś rok w rok ktoś z łotewskich zawodników zaskakiwał i próbował wypłynąć. Mam wrażenie, że w ostatnim czasie jakby cisza.
- Wygląda, że żadna polska telewizja nie pokaże meczów Krajowej Ligi Żużlowej. Wy poradziliście sobie z tym sami.
Więcej w numerze 16