Przykład Jepsena Jensena pokazuje i daje nadzieję wielu zawodnikom, że w ciągu roku naprawdę wiele może się zmienić. Ktoś kto obecnie zamyka stawkę, jest na początku lub na rozdrożu swojej kariery, dzięki wytężonej pracy, odpowiednim ludziom i… szczęściu, w niedalekiej przyszłości zacznie seryjnie punktować i odnosić sukcesy. 

W sezonie 2024 w Ekstralidze mieliśmy dwa główne indywidualne odkrycia (pozytywne zaskoczenia) – wspomnianego już powyżej Duńczyka oraz Australijczyka Bena Cooka. 

 

Więcej w numerze 16