Oglądanie początków sezonu, prób, testowania motocykli żużlowego towarzystwa od lat wielu traktuję z przymrużeniem oka. Kiedy zimy przedłużały w Polsce swój okres przygotowania do startów były ograniczone. Były organizowane zgrupowania klubowe, kto miał bogate firmy patronujące drużynom budowały one kondycję w salach gimnastycznych oraz na świeżym powietrzu. Nikt nie mówił jak dziś o kadrowej integracji, żużel ze swoim coachem buduje narrację wyjątkowości, a jak było ostatnio na maltańskim zgrupowaniu przekonała się medialnie cała sportowa Polska.

 

Więcej w numerze 15