Wkopywanie band to tylko półśrodek. Czekamy na kolejną tragedię?
Rozmowa z Januszem Woźniakiem - byłym działaczem Polskiego Związku Motorowego, wieloletnim organizatorem turniejów indywidualnych
- Wypadek Tai’a Woffindena jest obecnie głównym tematem w całym polskim środowisku żużlowym. Jak pan się zapatruje na tę sprawę?
- Z tonu wypowiedzi wnoszę, że ma pan krytyczny stosunek do władz Związku.
- Ja słyszałem, że to kontakt z motocyklami dwóch juniorów spowodował największe obrażenia u Woffindena.
Więcej w numerze 15