Rozpacz po... treningu. Rzucili rękawicę tunerom?
Skóra, fura i komóra. Do wora i do jeziora, ale żeby wszystkich?! Kapitan Muminek. Szlaban na pielgrzymki?
WIOSNA WŁÓCZYKIJA
Maksym Drabik niespodziewanie dla wszystkich został kapitanem ROW-u Rybnik. „Kapitan powinien pomagać innym w drużynie, a Drabik sam potrzebuje pomocy” - uważa nasz bywszy „Narodowy” Marek Cieślak. - Maksiu w tym swoim kapelusiku wygląda jak Włóczykij od Muminków, albo Wodnik Szuwarek - kpi ludożerka. I nie przestaje: - Gdy w swoim barokowym, wydumanym stylu zapoda na odprawie podczas meczu np.: „abstrahując od okoliczności dzisiejszej fantasmagorii skupiłbym się bardziej na trajektorii”, to jaki tłumacz przełoży to szybko na angielski Pedersenowi i Holderowi, ha?
Więcej w numerze 13