Brady Kurtz nie musi mieć pietra przed debiutem w Grand Prix.
Jason Doyle pokazał mu, że wybrał właściwą ścieżkę
W branżowych mediach pojawił się pewien spór, kto pierwszy przewidział, że Brady Kurtz może stanąć w tym sezonie na końcowym podium Indywidualnych Mistrzostw Świata. Oczywiście jeszcze nie stanął, ale… może. Pewnie, że tak. Wystarczy przecież spełniać tylko dwa warunki. Po pierwsze, należy być członkiem elitarnego cyklu. Po drugie - należy być w formie. Punkt pierwszy Brady Kurtz spełnia na pewno, drugi - prawdopodobnie.
Jak się potoczą losy Brady’ego, nie wiemy. Choć faktem jest, że wygląda na zawodnika, który trzyma zeszłoroczny poziom.
Więcej w numerze 13