TYGODNIK ŻUŻLOWY 13
* Do czterech razy sztuka – trwająca trzy dekady historia Jerzego Kanclerza i Polonii Bydgoszcz to historia miłości trudnej - materiał Krzysztofa Jankowskiego.
* Zauroczenie Formułą 1 – czyli kiedy w Grand Prix tworzyły się „teamy”?
* o… pożegnaniu z Polonią Piła, poszukiwaniu regularnej jazdy, drodze do składu Motoru Lublin – mówi Dawid Grzeszczak – junior Speedway Kraków.
* Kurtz nie musi mieć pietra przed debiutem w Grand Prix. Doyle pokazał mu, że wybrał właściwą drogę - felieton redaktora Wojciecha Koerbera.
* Na co stać ROW Rybnik w sezonie 2025?
* Rozpacz po... treningu. Rzucili rękawicę tunerom? Skóra, fura i komóra. Do wora i do jeziora, ale żeby wszystkich?! Kapitan Muminek. Szlaban na pielgrzymki? – felieton redaktora Bartłomieja Czekańskiego.
Ponadto: Błażej WYPIOR „Zmienia się myślenie o sporcie żużlowym”; Kacper GOMÓLSKI „Szkoda, że U-24 odchodzi do historii”; Piotr PROTSIEWICZ „Nie można opierać się na jednym zawodniku”; Remigiusz SUBSTYK „Dwóch identycznych sytuacji na torze nie ma”; Piotr ŚWIST (Gorzów) „Czekamy na małe poprawki”; Krystian PIESZCZE (Rzeszów) „Czekam na rozwój sytuacji”; Krzysztof SICHAM (Świętochłowice) „Potop szwedzki w Świętochłowicach”; Analiza składów Championship; Weronika ŁAWROWSKA (Sparta) „Sparta była moim faworytem”
Przeczytaj całość w e-wydaniu w kiosku internetowym ---> KLIKNIJ TUTAJ <---
NASZYM CZYTELNIKOM i FANOM ŻUŻLA ŻYCZYMY MIŁEGO CZASU SPĘDZONEGO RAZEM Z „TYGODNIKIEM ŻUŻLOWYM”