A więc jednak! To Leon Madsen chciał zostać w Częstochowie, tylko nie chciał go prezes Michał Świącik. O czym Duńczyk poinformował żużlowy światek na łamach Sportowych Faktów. Czyli im dłużej trwa martwy sezon, tym bardziej sensacyjne wieści wychodzą na światło dzienne. Albo tym bardziej absurdalne wersje… Dobrze zatem, że to już ostatni moment na mielenie przeszłości, bo idzie zwariować od niesamowitych interpretacji zeszłorocznych zdarzeń. 

 

Więcej w numerze 12