STARY CZŁOWIEK I MOŻE. PREZES TAKŻE?

Honorowy prezes PZM (a są tacy, którzy twierdzą, że nadal tam rządzi) Andrzej Witkowski wciąż tkwi w epoce Krzyżaków z zamku w Malborku, gdzie jak rycerz miał 30 lat, to już uchodził niemal za Matuzalema, doradzał i roztrząsał spory. Nadal (od wielu sezonów) imć Witkowski chce górnego wieku dla żużlowców - 45 lat. W ten sposób przedwcześnie skasowałby karierę Tomka Golloba, nie pozwolił Hancockowi zdobyć czwartego tytułu IMŚ i wyrzucił z ligi wielu jeszcze wartościowych jeźdźców. 

 

Więcej w numerze 11