- Wielkie gratulacje Daniel. Zostałeś mistrzem Argentyny. Teraz mogę zapytać, czy jechałeś po mistrzostwo, czy po prostu chciałeś pojeździć, trochę pościgać się…

- Zabrałeś jeden i to rezerwowy motocykl. Jak widać wystarczyło to na miejscowych zawodników. Zresztą, patrząc na występy Mateusza Tondera i Pawła Miesiąca, można powiedzieć, że dominowaliście. Miejscowi zawodnicy jak widać nie mają tak dużego doświadczenia jak wy.

- Co było najtrudniejsze? 

 

Więcej w numerze 9