DZIKOŚĆ SERCA
NUDNO BEZ WANDY
Na koniec, skoro zacząłem od Krakowa, skończmy w tym mieście kilkoma słowami. Z Bieńczyc dochodzi odgłos dzwona. Dzwonią, że tor gotowy, odrestaurowany, nawierzchnia „perfect”. Obiekt przy ulicy Odmogile czeka na odbiór i przyznanie licencji. Powinno to wydarzyć się na dniach. Czy w tym roku usłyszymy jeszcze warkot motocykli żużlowych w Krakowie? Jeśli pogoda będzie nadal sprzyjać, niewykluczone, że ktoś pokręci kółka.
Pytanie zasadnicze jednak brzmi: Czy krakowski klub wystawi drużynę do ligowego ścigania w przyszłym sezonie?
Więcej w numerze 42.