- Podobno zaoferowałeś swoje usługi mediatora w sporze wywalonego z kadry narodowej Janowskiego z PZM i selekcjonerem Dobruckim. Jak oceniasz całą tę sytuację?

-  Jako szef zawodniczego „Metanolu” brałeś też udział w mediacjach pomiędzy trójką byłych żużlowców Włókniarza Częstochowa, a tym klubem, który żąda od nich zwrotu części pieniędzy za przygotowanie do sezonu. Media podają, że Maks Drabik ma zapłacić 50 tys. zł w ratach i to głównie za silniki, Michelsen podobną kwotę, a Madsen nic. Zdradzisz jakieś szczegóły?

 

Więcej w numerze 7