- Podobno bossom się nie odmawia, a panuje też opinia, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. Pan zdecydował się na to posunięcie.

- Od lat prowadzi pan kancelarię adwokacką. Jak zatem będzie pan godził obowiązki zawodowe z funkcją prezesa klubu żużlowego?

- Czy z takim składem jakim dysponuje Falubaz, jest szansa na to, by drużyna zielonogórska powalczyła o czołowe lokaty w 2025 roku?

 

Więcej w numerze 52.