Teraz przed nim nowe wyzwania i zejście do niższej ligi na drugi poziom rozgrywek, gdzie wraz z Tai’em Woffindenem mają stanowić o sile Stali Rzeszów, czyli jednego z głównych kandydatów do walki o najlepszą czwórkę. A w Toruniu pomimo młodego wieku (w przyszłym sezonie skończy trzydzieści lat) już stał się jedną z legend miejscowego klubu. Liczby, jakimi się legitymuje na pewno uprawniają, aby go w ten sposób tytułować. Ponad 150 meczów, prawie tysiąc trzysta punktów z bonusami i 170 zwycięstw indywidualnych to dane statystyczne, które w obecnych czasach rzadko można przypisać żużlowcom w jednym ośrodku. Nawet biorąc pod uwagę kategorię wychowanków.

 

Więcej w numerze 48.