Jerzy Kanclerz budował już skład na PGE Ekstraligę i zapowiadał, że będzie to ekipa, która będzie w stanie powalczyć nawet o play-offy. Tymczasem finał Speedway 2. Ekstraligi wywrócił wszystko do góry nogami i to nie on, a Krzysztof Mrozek włącza się do giełdy transferowej w momencie, kiedy 98% kart zostało już dawno rozdanych. To nie oznacza, że nie ma już nikogo „do wzięcia”. Czy team, który można zmontować to zespół gwarantujący sukces w najlepszej lidze świata? Aby się utrzymać w lidze, może być potrzebna zaledwie... jedna wygrana.

 

Więcej w numerze 40.