Świat żużlowy kolejny raz pokazał, że ma nas w d…, o przepraszam w głębokim poważaniu a my dalej chcemy go ratować zezwalając na udział w składach meczowych juniorom zagranicznym wywalając naszych młodzieżowców. Ktoś powie: przymusu nie ma, nikt nie musi w swoich zespołach niczego zmieniać. Oczywiście to prawda, tylko z jakiś względów przedstawiciele klubów przegłosowali ten „historyczny” pomysł (a tak z ciekawości, chciałbym poznać a i zapewne wielu kibiców też, nazwiska tych co głosowali na „tak” szczególnie od następnego sezonu). Jedno nazwisko już znamy z wywiadu w „Tygodniku Żużlowym”, to prezes Stali Gorzów pan Waldemar Sadowski. 

 

Więcej w numerze 36.