Chociaż kto wie, może to już też sukces Jacka Frątczaka, który rozgrywki komentował z dziupli z Rafałem Darżynkiewiczem. W końcu prezes Świącik szuka żużlowego analityka, a Jacek takie właśnie zakusy zdradza. Jeśli oglądaliście transmisję z bydgoskiej rundy SEC-u, to pewnie słyszeliście, że wnioski dotyczące zmian w ustawieniach sprzętu menago Frątczak wyciąga na podstawie tego, czy w studiu pod chmurką Piotr Świderski zakłada właśnie na koszulę marynarkę. Bo to oznacza, rzecz jasna, ochłodzenie i konieczność korekt.

Więcej w numerze 40.