Inauguracja w Łodzi. Następnie Bydgoszcz i na deser Lublin. Tegoroczne zmagania w Indywidualnych Mistrzostwach Polski mogą w końcu być udane i bez zbytecznej nudy. Może to moje pobożne życzenia. Natomiast po ubiegłorocznym skandalu w Krośnie gorzej chyba przeprowadzić cyklu się nie da. Ośrodki wydają się ciekawe, gdzie obecnie parcie na żużel jest spore. Każde z tych miast jest na fali. Mniejszej, większej, stabilnej od lat jak w Lublinie. Na IMP publiczność też powinna dopisać. 

 

Więcej w numerze 28.