– W Krośnie i Rzeszowie pokonaliście swoich rywali dosyć wyraźnie, na własnym torze jednak – poza spotkaniem z rywalami z Rybnika – radziliście sobie gorzej. Czy było to spowodowane głównie tym, że warunki przedmeczowe w Ostrowie były zmienne?

– Pauzowałeś kilka tygodni po kontuzji. Jak sobie teraz radzisz ze startami? Wszystko jest w porządku?

– Następny mecz czeka was w Łodzi z Orłem. U siebie wygraliście czterema punktami, podobnie jak z rywalami z Rzeszowa. Na kolejnym niełatwym terenie chyba można powalczyć ponownie o komplet? Zespół z Łodzi odrodził się jednak po wcześniejszych niepowodzeniach.

 

Więcej w numerze 28.