W dyskusjach ekspertów i kibiców na temat tego, który żużlowiec jest lepszy, ma większe umiejętności, czy też posiada solidniejszy sprzęt, najczęstszym argumentem jest ten, kto z nich osiągnął lepszą średnią biegopunktową. Choć na tę wartość liczbową składa się wiele czynników i nie zawsze decyduje tylko dyspozycja zawodnika, to przyjęło się, iż właśnie ona jest wyznacznikiem formy na przestrzeni sezonu. Nie do końca jednak jasne są wytyczne dotyczące tworzenia list jeźdźców klasyfikowanych i tych nie ujmowanych w rankingach. Wątpliwości takie miał również Pan Bartosz, który przedstawił je w liście skierowanym do „Tygodnia Żużlowego”. Postaram się je rozwiać i wyjaśnić pewne niuanse związane z tym zagadnieniem.

 

Więcej w numerze 25.