Aktorzy na deskach. Widownia wokół. Tor sceną. I tylko deski na niej niekiedy jakby krzywe. Aktor też człowiek. Gra na żywo. W telewizji powiedzielibyśmy „live” albo „on air”. To drugie sformułowanie nawet częściej. Nagrywanie trwa. Każdy ma swoją rolę. A mnie widowiska żużlowe coraz bardziej drażnią. I zamiast soczystego teatru, mamy krwiste skandale. Odwracamy dziś role. 

 

Więcej w numerze 23.