Już w pierwszym wyścigu doszło do ostrej sytuacji na torze. Start pewnie wygrał Dominik Kubera, który szybko zaczął odjeżdżać rywalom, a za nim Bartosz Smektała. Po pierwszym wirażu na trzecim miejscu jechał Fredrik Lindgren, ale jadący za nim Nazar Parnickij nie miał zamiaru tak tego zostawić. Ukrainiec korzystał z silnika Janusza Kołodzieja wszedł mocno pod Szweda na drugim łuku, odepchnął go od krawężnika i wyszedł przed niego. Wicemistrzowi świata nie spodobał się ten manewr, czemu dał upust po wyścigu, kiedy to podjechał do niego i próbował kopnąć w koło motocykla leszczyńskiego zawodnika.   

 

Więcej w numerze 22.