- Gdzieś tam czytałem, że było jakieś spięcie z Danielem Kaczmarkiem, kiedy wypadł ze składu, a pojechał za niego Tomasz Gapiński.

- Postawił pan drużynie jakieś ultimatum? Bo w poprzednich sezonach się zdarzało.

- Niech pan nawet tak nie mówi. Jeśli pan zrezygnuje, to kolejny ośrodek zaraz zniknie z mapy. 

 

Więcej w numerze 21.