- Początek sezonu mało optymistyczny dla kibiców Unii. Najpierw problemy ze startem, później problemy z wynikami. Widział pan w tym sezonie jakiś mecz Unii Tarnów?

- I co się dzieje? Nie powie mi pan, że ktoś w Tarnowie zakładał dwie porażki już na początek sezonu.

- Kiedy rozmawiałem z panem przed sezonem, wniosek był jeden. Trudno sobie wyobrazić, żeby ktokolwiek mógł zagrozić Unii Tarnów w awansie. Ale czy dzisiaj dalej jest taka pewność?

 

Więcej w numerze 20.