- W zeszłym roku może i tak było w Rzeszowie, ale w tym? Klub chciał wspomóc kadrowo Kraków, ale z tego nic nie wyszło. Teraz chyba znów będzie nadwyżka zawodników?

- Rzadko się zdarza, by po awansie zespół nie był przebudowywany. W Rzeszowie zostali wszyscy. Do drużyny dołączyć „tylko” a może „aż” Nicki Pedersen. To dla was będzie dobre?

- Wygodniej byłoby chyba jednak startować w Gdańsku. Bierzesz pod uwagę powrót? 

 

Więcej w numerze 16.