Spokój przełoży się na wynik
Rozmowa z Krystianem Pieszczkiem - zawodnikiem TEXOM Stali Rzeszów
- W zeszłym roku może i tak było w Rzeszowie, ale w tym? Klub chciał wspomóc kadrowo Kraków, ale z tego nic nie wyszło. Teraz chyba znów będzie nadwyżka zawodników?
- Rzadko się zdarza, by po awansie zespół nie był przebudowywany. W Rzeszowie zostali wszyscy. Do drużyny dołączyć „tylko” a może „aż” Nicki Pedersen. To dla was będzie dobre?
- Wygodniej byłoby chyba jednak startować w Gdańsku. Bierzesz pod uwagę powrót?
Więcej w numerze 16.