Serce na torze
Rozmowa z Andriejem Karpowem - reprezentantem Ukrainy
- Twój powrót trwał jednak kilka lat. Do tego wszystkiego dołożyła się wojna…
- Przed wieloma laty startowałeś w barwach gdańskiej drużyny. Oficjalnie Ukraina była gospodarzem turnieju Drużynowych Mistrzostw Europy w Gdańsku. Można powiedzieć, że wróciłeś do Gdańska…
- To było widać po kibicach, którzy mocno dopingowali cię na torze i oblegali twój boks po zakończeniu zawodów.
Więcej w numerze 15.