Na co muszą wydać kluby, by nie wydać na gwiazdy oraz gwiazdeczki. I c
Na razie zaczęło się dość standardowo, w myśl powiedzenia, że może się zdarzyć każdemu, ale zawsze zdarza się jemu. Akurat w tym względzie sport żużlowy pozostaje dość przewidywalny. Na myśli mam mięśniowy uraz uda u Piotra Pawlickiego, który lubi przyciągać różne losowe zdarzenia. Bywało już, że przed sezonem zwichnął bark na snowboardzie czy złamał kostkę na motocrossie. Zresztą, do mediów nie zawsze przedostają się wszystkie obozowe dokonania, zwłaszcza teraz, gdy zgrupowania odbywają się na południu Europy i nie ma raczej wielu możliwości do podglądania zespołów. W każdym razie mniejsze lub większe przygody zdarzają się zawsze i wszędzie, przykład pierwszy z brzegu to Fogo Unia na ostatnim zgrupowaniu w Hiszpanii. Damian Ratajczak znów, jak przed rokiem, leżał na crossie, z kolei Antoni Mencel upadł na rowerze przy 40 km/h, co skończyło się zadrapaniami. Niestety, młodzi chłopcy też już mają pewne ograniczenia, jak choćby wspomniany Ratajczak z barkiem. Urok motorsportu.
Więcej w numerze 11.