- Nieciekawe informacja dobiegają z Tarnowa. Co zrobiłaby pani na miesiąc przed startem sezonu, kiedy nie wiadomo, czy strategiczny sponsor klubu się nie wycofa?

- Zakładając ten najgorszy scenariusz, czyli Azoty wycofują się ze wspierania Unii. Co zrobiłaby pani jako prezes?

- Ja wiem, że negocjacje i rozmowy z dużym sponsorem trwają, ciągną się czasem miesiącami. Ale gdyby teraz działacze Unii Tarnów zadzwonili do… pani z prośbą o pomoc? 

 

Więcej w numerze 10.