- Dwie legendy żużla – Ivan Mauger oraz Barry Briggs, rodem z Nowej Zelandii – zdobyły łącznie dziesięć tytułów mistrza świata. Więcej niż Polacy. Obecnie sytuacja tego sportu w pana kraju jest diametralnie inna. Jak pan myśli, gdzie popełniono błąd, który skutkował tym, że Nowa Zelandia jest na uboczu światowego speedwaya?

- Pokazał się pan z dobrej strony na Wyspach Brytyjskich, za to w Polsce pańskie występy przeszły bez echa. Nie wywalczył pan miejsca w Wybrzeżu i Kolejarzu głównie przez problemy zdrowotne?

- Planuje pan powrót do ścigania w Europie?

Więcej w numerze 4.