Potwierdził to sam zainteresowany w rozmowie z Radiem Elka. Przyznał, że jest otwarty do współpracy, ale na jasnych i konkretnych zasadach. Deklaracje miałyby paść również z drugiej strony. Przede wszystkim mowa tu o finansach, bo KS Unia Leszno jest w stanie pokryć część kosztów, a nie całość.

Więcej w numerze 3.