Jak co roku o tej porze liczymy, że przed nami cudowny, może nawet przełomowy dla dyscypliny sezon. Bo przecież warto marzyć. Kalendarz sugeruje, że przed nami jednak wymagający czas. Otóż speedway będzie się musiał mocno rozpychać, by skupić na sobie uwagę widza. Bo widza zechcą też ukraść inne wielkie wydarzenia na przełomie czerwca, lipca oraz sierpnia. Nie musi to być krwawa walka na wyniszczenie, niemniej trzeba na nią być gotowym.

Choć świat sportu przechodzi transformację, a młodzież od tradycyjnych dyscyplin woli walenie się po mordach patocelebrytów zwanych też youtuberami, to jednak piłka nożna pozostaje zjawiskiem społecznym i wyjątkowym, wykraczającym poza zwykłą rywalizację. To zawsze walka narodów angażująca całe kraje i skupiająca uwagę ludu. A przecież przed nami EURO 2024. Czy z Biało-Czerwonymi, czy bez, chętnie sobie zerkniemy, jak się kopie na Starym Kontynencie i która panna zostanie okrzyknięta miss imprezy. Zechcemy sprawdzić, czy stare gwiazdy jeszcze świecą i jakie nowe wchodzą do gry. Bo piłka nożna to coś więcej niż dyscyplina sportu, to gałąź przemysłu i show biznesu, na której siedzą miliony. 

 

Więcej w numerze 3.