Śmiechu warte: Krajowa Liga Międzynarodowa i udawanie piłkarskiej Bund
KTO SIĘ NADYMA NA BUNDESLIGĘ?
Mamy w Polsce trzy ligi żużlowe: pierwszą, drugą i trzecią, a mieliśmy (bo nie wiem, czy ona jeszcze funkcjonuje) czwartą, amatorską. Jednak rozkoszni szefowie polskiego żużla postanowili poprawić sobie, zawodnikom, prezesom klubowym, sponsorom i kibicom samopoczucie, najpewniej zimą, bo wtedy się nudzą, i zaordynowali, że od teraz będziemy mieli Ekstraligę i Ekstraligę 2, tak jak w Niemczech jest piłkarska Bundesliga i „Bundesliga Cwaj”. Kibolstwo ma ubaw po pachy, bo dzięki temu semantycznemu zabiegowi wszyscy pierwszoligowcy automatycznie awansowali do żużlowej Ekstraligi. I można iść do burmistrza po kasę. Ale mnie się to nawet podoba. Naprawdę miałem problem, gdy pisałem, że jakaś drużyna spadła do... pierwszej ligi. No bo jak można spaść do czegoś, co z nazwy jest pierwsze?! Logikę miałem na studiach prawniczych.
Więcej w numerze 50.