- Ładnie to wymyśliłeś. Po mocno średnim sezonie w I lidze od razu umowa z najlepszym zespołem w Polsce.

- To był dobry pomysł z tym sezonem w Zielonej Górze? Bo jakichś wielkich postępów chyba nie zrobiłeś?

- Rempała to jest nazwisko, na którym wychowały się całe żużlowe pokolenia. Jeździł tata, jeździli wujkowie, chyba tylko kobiety w tej rodzinie nie wsiadały na motor.

 

Więcej w numerze 49