No to teraz nawet pierwszoligowcy pojeżdżą sobie w Ekstralidze (2). A jeśli prezes Wojtek Stępniewski położy też rękę na obecnej drugiej lidze, to i czerwona latarnia polskiego żużla znajdzie się w Ekstralidze (3). Co to za ogólnoświatowa moda na te dziwne nazwy? Realnie w polskim żużlu mamy pierwszą, drugą i trzecią ligę i nie da się tego zaczarować „ekstra” nazwami! 

Nie rozumiem Marcina Majewskiego: Jeśli spółki skarbu państwa wspierają Motor Lublin to jest dobrze, ale kiedy pomagają wrócić na dobrą drogę Wybrzeżu Gdańsk to jest źle według rzeczonego Majewskiego. A ja „Morskim” kibicuję. Zawsze wyjazd do Gdańska na zawody w miesiącach letnich wiązał się z plażowaniem i kąpielą w morzu. Piękne wspomnienia.

Więcej w numerze 49.