- Masz za sobą dobry sezon. Co się stało, że nie zostałeś w Wybrzeżu? 

- Pod koniec października pojawiły się niepokojące doniesienia prasowe, że gdański klub znów może mieć problemy finansowe. Jak to wygląda w twoim przypadku?

- Nie wiem, czy pamiętasz, ale prezes Skrzydlewski – po wygranym meczu Wybrzeża w Łodzi – chyba zagiął „parol” na ciebie. Chwalił cię mówiąc, że jeden z tańszych zawodników leje łódzkich krezusów… 

Więcej w numerze 47.