– Wziąłeś udział w towarzyskim pojedynku Stany Zjednoczone – Świat w amerykańskim Auburn, w nietypowej scenerii, w Kalifornii północnej. Wynik meczu też był nietypowy, bo 77:57. Pierwszy wyścig miałeś dobry, zwyciężyłeś w nim, lecz później szło ci już nieco gorzej i łącznie zdobyłeś cztery punkty z bonusem. Mogłeś jednak się uczyć, bo na takich torach nie jeździcie na co dzień. Była to też chyba fajna okoliczność na zakończenie sezonu?

– Jestem ogólnie bardzo zadowolony z tego wyjazdu oraz z tego, że tak fajną ekipą udało się wybrać do Stanów Zjednoczonych i wystartować w tych zawodach. 

 

Więcej w numerze 45