Najważniejsze jest to co tu i teraz
Rozmowa z Jakubem Krawczykiem – nowym zawodnikiem Ostrovii Ostrów
- Nie zaskoczyło cię, że twój nowy kolega klubowy Tai Woffinden dostał wolny numer do cyklu Grand Prix?
- (śmiech). Przecież jak powiem, że się tego spodziewałem, to i tak nikt w to nie uwierzy. Oczywiście, że mnie zaskoczyło.
Cel dla Ostrowii jest jasny. Najpierw play-off, później walka o Ekstraligę. A jeśli drużyna awansuje, a ty masz wracać do Wrocławia?
- Nie wybiegajmy tak daleko w przyszłość, bo to bez sensu.
- Przed tobą pierwszy sezon startów już nie jako młodzieżowiec. Spodziewasz się dużego przeskoku?
- Trudna sprawa. Na ten moment nie nakładam na siebie jakiejś presji, że już nie młodzieżowiec, że już będzie trudniej. Nie przejąłem się tym specjalnie i fajnie by było jakby tak zostało.
Więcej w numerze 44