Finał w Manchesterze to był żużlowy kosmos!
- Kto ma największe szanse, aby obok Zmarzlika i Kurtza, znaleźć się na tegorocznym podium IMŚ? Fredrik Lindgren, Dan Bewley, a może Jack Holder?
- Wspomniana trójka ma wielkie szanse na medal. Ale jeśli miałbym na kogoś stawiać, największe szanse dałbym temu najbardziej doświadczonemu, czyli Lindgrenowi. Szwed jedzie w tym sezonie powtarzalnie, nie zaliczył ani jednej wpadki w tegorocznym cyklu Grand Prix.
- Za to marzenia o medalu Grand Prix musi odłożyć na kolejny sezon Dominik Kubera. Co prawda Polak dobrze rozpoczął cykl, ale później mocno spuścił z tonu.
- Ostatnie dwa miesiące w wykonaniu Dominika Kubery to jazda w kratkę. Wielokrotnie byliśmy świadkami sytuacji, gdy w zawodach wygrywał bieg, by po chwili dojechać do mety na czwartej pozycji. Jak sam mówi, wynika to z popełnianych błędów w kwestii ustawień sprzętu.
Więcej w numerze 27