ŻUŻLOWE HARAKIRI
Żużlem w oczy
Zawodnicy obu drużyn jednoznacznie stwierdzili, że nawierzchnia toru jest niezgodna z regulaminem, a tym samym niebezpieczna dla zdrowia, a nawet życia żużlowców. Nie przekonało to sędziego zawodów, a przede wszystkim tzw. komisarza toru, który odpowiada za przygotowanie toru do bezpiecznej jazdy. Wymuszono na wyznaczonych zawodnikach obu drużyn tzw. jazdę próbną, po której zarówno sędzia, jak i komisarz toru stwierdzili, że zawodnicy mogą się ścigać po wewnętrznej części toru, co samo przez się jest niezgodne z zasadami rywalizacji w wyścigach żużlowych, a przede wszystkim z regulaminem obowiązującym w tym sporcie. Ani sędzia, ani komisarz toru nie przyjęli tych zasad do wiadomości.
Więcej w numerze 26