Bartosz Zmarzlik w ciemno połknął Kangura w kolebce wegetarianizmu!
Noc poślubna i o jedno piwo Bewley’a za dużo? To się komisarz popisał! Mordercze opony czy silniki? Śmierć Cesarza
Czy zatem prezes Stępniewski nadal będzie twierdził, że „komisarz i sędzia zachowali się bez zarzutu”?!
A gadki szefa sędziów Leszka Demskiego, że należało dostosować prędkość do warunków torowych i nie jechać szerzej, gdzie była maź, trafnie skomentował były arbiter Remigiusz Substyk: „To jest opowiadanie takich absurdów i pierdół, że aż ciężko się do tego odnieść”.
Więcej w numerze 25