Motorowi działacze polskiego rodowodu postanowili wzmocnić kontrole nad torami, powstała funkcja KOMISARZA. Jest ich gromada, kosztują organizatorów sporo, budżety klubowe muszą uwzględniać ich „pobyty” na imprezach. Czy zmieniła się jakość nawierzchni i wszystko leci jak z płatka? No słucham, proszę pisać, dzwonić. Ciągle pozycje komisarzy budzą wątpliwości.

Więcej w numerze 24