Nowego stadionu żużlowego w Lublinie jak nie było tak nie będzie. Wygląda, że nawet urzędnicy zdali sobie sprawę, że nie ma już sensu dłużej mydlić oczu kibicom. A trwało to ładnych kilka lat, z największym natężeniem w okolicy wyborów. 

 

Więcej w numerze 24