Czego może dowodzić powrót Grzegorza Walaska
Co lepiej smakuje i o sporze romantyków z pragmatykami
A może jedna „dzika karta” na finały IMP-u należy się Grzegorzowi Walaskowi?
Aż tu nagle na stadion w Ostrowie wpada spóźniony, zardzewiały po zimie 49-letni Grzegorz Walasek i bez wszystkich tych przymiarek staje się pierwszym garniturem klubu, zdobywając trzynaście punktów. No, można też zakończyć cały ten wywód i wyjaśnić sprawę krótko - akurat udało mu się dopasować.
Więcej w numerze 20