Jeszcze parę tygodni temu nic nie wskazywało, że wrócisz tak szybko do gdańskiego Wybrzeża. Rozmawiałeś z klubami Speedway 2. Ekstraligi… 

- Nikt nie może być pewny, gdzie będzie jeździł. Szczególnie w mojej sytuacji, gdy podpisałem kontrakt „warszawski”. 

- Taki mecz ze słabszą drużyną, jak ekipa z Krakowa był chyba pomocny, by nie stresować się aż tak bardzo…

- Nie ma czegoś takiego jak jazda bez presji. W sporcie zawodowym stres i napięcie zawsze występują. Drużyna gości nie przyjechała się położyć i oddać nam punktów.

 

Więcej w numerze 19